110 lat Komunikacji Miejskiej w Inowrocławiu
Być może nie wszyscy wiedzą ale w tym roku mija 110 lat od powstania komunikacji miejskiej w Inowrocławiu. W 1912 roku na ulice naszego miasta wyjechał pierwszy tramwaj przewożący pasażerów na regularnych liniach. W pewnym sensie historia zatoczyła koło bo tramwaje były pojazdami elektrycznymi a teraz mamy także elektryczne autobusy :)
Taki jubileusz wypadało uczcić i uhonorować. W czwartkowe popołudnie w restauracji Gościniec po Młynem odbyła się uroczystość na której długoletni i wyróżniający się pracownicy zostali uhonorowani dyplomami oraz okolicznościowymi medalami. Wręczono też nagrody dla najlepszego kierowcy i pracownika zaplecza technicznego. W części oficjalnej oprócz zaproszonych gości głos zabrał też Grzegorz Roczek regionalista i autor naszej monografii, który w krótkiej dziesięciominutowej prelekcji przedstawił historię komunikacji w Inowrocławiu, opowiadając przy tym kilka ciekawostek. Czy wiedzieliście że dawnymi czasy funkcjonariusze państwowi (policjanci, żołnierze) mogli jeździć za darmo ale pod warunkiem że podróżowali stojąc bo jeśli usiedli to musieli płacić za bilet?
Należy wspomnieć że mimo trudnych czasów MPK Inowrocław stara się nadal utrzymać wysokie standardy działania czego wyznacznikiem jest zdobycie w tym roku piątego miejsca w Ogólnopolskim Rankingu Przedsiębiorstw Komunikacji Miejskiej za rok 2022 organizowanym przez Dziennik Gazeta Prawna. Jest to dla nas szczególnie cenne wyróżnienie bo raz jest to ranking obejmujący zasięgiem cały kraj a dwa jest to nagroda branżowa dotycząca tylko firm komunikacyjnych. Link do artykułu TUTAJ.
Mimo że jubileusz i nagroda są powodem do zadowolenia to trudno nie powstrzymać się od refleksji że trudne czasy w stopniu szczególnym dotknęły przedsiębiorstwa komunikacyjne. Najpierw pandemia i restrykcyjne ograniczenia oraz utrudnienia w przewozie pasażerów. Teraz wojna na Ukrainie, która oprócz strachu o jutro spowodowała drastyczny wzrost cen energii. Przypomnijmy że tabor elektryczny miał być cichym, ekologicznym i tanim środkiem do przewozu mieszkańców - teraz to się zmieniło.
To i inne choć już o mniejszej skali wydarzenia przekreśliły wiele długofalowych planów i decyzji, wymusiły też sporo zmian mającym służyć oszczędnościom. Niestety oszczędzać można tylko do pewnego momentu po przekroczeniu którego następuje degradacja sprzętu, utrata wykwalifikowanych kadr i wielu innych rzeczy które buduje się latami a odbudowanie ich jest procesem trudnym i kosztownym.
Mimo tych przeciwności z nadzieją patrzymy w przyszłość z tą myślą że będziemy wozić naszych mieszkańców przez co najmniej kolejne 110 lat!